środa, 30 stycznia 2019

A jakie wyznania Ty skrywasz w sobie? - "Confess" Colleen Hoover

"Confess" Colleen Hoover



Owen czerpie natchnienie dla swej twórczości w ludzkich wyznaniach. Tych pięknych i tych trudnych, bolesnych.
Auburn ma nierozwiązaną sprawę, która z każdym dniem rani ją coraz bardziej.
Spotykają się przypadkiem w galerii Owena, kiedy szuka on asystentki, a Auburn pracy. Jednak nie dla obojga jest to pierwsze spotkanie.
Pomiędzy nimi zaczyna dziać się coś magicznego. Coraz bardziej się potrzebują. Jeszcze nie wiedzą, że sekrety mogą być dla nich niszczące. Jak wiele przeciwności muszą zwyciężyć, żeby w końcu mogli być razem? Czy będą potrafili zaakceptować swoje tajemnice?
 
***
 
" -I to wszystko? Tak się to skończy?
Kiwam głową, choć to ostatnia rzecz, na jaką mam ochotę. Ale to koniec. Nawet gdyby całkiem zmienił swoje życie, wybory jego przeszłości i tak miałyby wpływ na moje życie.
- Czasem nie dostajemy drugiej szansy, Owenie. Czasami po prostu następuje koniec.
Krzywi się.
- Nie mieliśmy nawet p i e r w s z e j szansy.
Chcę powiedzieć mu, że to nie moja wina, tylko jego. Ale mam świadomość, że o tym wie. Nie prosi mnie o drugą szansę. Boli go tylko, że to już koniec."
 
***

Poruszająca historia miłości, która od początku napotyka problemy. Uczucie, które szybko się rozwija, ale czy ma szansę rozwinąć się do końca?
Uwielbiam twórczość Colleen Hoover i tym razem także się nie zawiodłam. Przez cały czas towarzyszyłam głównym bohaterom i miałam wrażenie, że przeżywam wszystko razem z nimi. Czytanie tej książki wiązało się dla mnie z odczuwaniem całego kalejdoskopu uczuć, poczynając od radości, a na bólu kończąc. Główni bohaterowie mają swoje skazy, nie są przedstawieni jako zupełnie idealni ponadludzie, ale osoby borykające się z trudnymi problemami i skrywające wstydliwe sekrety. Dla mnie czytanie tej książki było niesamowitym przeżyciem. Jak zawsze Colleen Hoover udało się wciągnąć mnie do stworzonego przez nią świata, aż do ostatniej kartki.
 
Moja ocena: 9/10
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz