Anka Sangusz wraca do nas z kolejną częścią cyklu
Niepokorni. Po raz kolejny mamy możliwość spotkać się z Kacprem i Kamilą i
poznać dalsze ich losy.
Kacper zaczyna rozumieć, jak wielki błąd popełnił starając
się trzymać Kamilę z dala od siebie i postanawia porosić dziewczynę, aby do
niego wróciła. Dzięki temu rozstaniu ich związek spaja się coraz mocniej i
chłopak postanawia zaufać swojej ukochanej na tyle, żeby przedstawić jej całą
prawdę skrywaną o sobie. Jedyne czego się boi to reakcja ukochanej.
Kacper ma nadzieję, że uda mu się odciąć od mrocznej strony
swojej przeszłości, niestety ona daje o o sobie znać w najbardziej
nieoczekiwanym momencie sprawiając, że ryzyko utraty wszystkiego, co kocha,
staje się coraz bardziej realne. Czy ich miłość ma szansę pokonać wszystkie
trudności, jakie spotyka na swojej drodze? Czy Kamila będzie potrafiła po raz
kolejny zaufać?
***
Z niecierpliwością oczekiwałam dalszego ciągu tej intrygującej
historii, która poprzednim razem pochłonęła mnie w całości. I muszę przyznać,
że zaczęło się ciekawie. W końcu Kacper miał ujawnić wszystkie swoje sekrety i
zacząć życie na nowo. Byłam tak bardzo ciekawa tego, co mogło mieć aż tak
ogromny wpływ na jego życie, że postanowił poświęcić swoją ukochaną, aby
ustrzec ją przed niebezpieczeństwem. No i okazało się co to takiego, ale muszę przyznać,
że zupełnie nie tego się spodziewałam. Owszem autorka zastosowała tutaj dość
duży element zaskoczenia, jednak to wszystko wypadło jakoś tak mdło i
niewzruszająco. Spodziewałam się czegoś bardziej spektakularnego. Niestety
potem było już coraz gorzej, bo historia, która w poprzedniej części tak bardzo
mnie wciągnęła, tym razem zrobiła się jakaś płaska i mało emocjonująca.
Spodziewałam się wielkiego zaskoczenia i liczyłam na to, że będę tak samo niecierpliwie
wyczekiwać kolejnej części, niestety wszystkie oczekiwania spełzły na niczym.
Po tej części cyklu czuję jedynie niedosyt. Odniosłam
wrażenie, że dialogi bohaterów stały się bardzo sztuczne, zero naturalności, a
jedynie sztywność w wypowiadanych frazach. Sami bohaterowie również stracili w
moich oczach, nie potrafili już wzbudzić we mnie takich emocji, jak wcześniej.
Ogólnie książka może nie jest jakaś tragiczna, ale w porównaniu z poprzednią
częścią jak dla mnie wypada blado. Dlatego czuję się zawiedziona, bo szczerze
liczyłam na to, że autorka znów mnie zachwyci. Niestety nie udało się. Nie
wiem, czy będę chciała przeczytać kolejną część.
Za możliwość przeczytania dziękuję @CzytamPierwszy
www.czytampierwszy.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz