piątek, 28 lutego 2020

"Następnym razem" Karolina Winiarska




Olga i Michał poznają się we Włoszech na zorganizowanej dla klas maturalnych wycieczce. Od pierwszej chwili powstała między nimi niesamowita więź, jednak żadne z nich nie miało na tyle odwagi, by zrobić pierwszy krok. Czy będą tego żałować?
Mimo upływu lat obojgu wciąż towarzyszą wspomnienia z tych kilku dni spędzonych w pięknym słonecznym kraju. Olga mieszka i studiuje w Krakowie, Michał w Warszawie.  Mężczyzna wysyła kobiecie pocztówki, jednak ona nigdy nie odpowiada. Dopada ich proza życia i starają się cieszyć nim, jak najlepiej. Czy po latach mają szansę zaznać szczęścia? Czy ich drogi w końcu się zejdą?

***

"Cierpliwość to bardzo ważna cecha. Nie zawsze wszystko dostajemy od razu, ale to nie znaczy, że nie dostaniemy tego w ogóle."

***

Ciekawa historia dwojga ludzi, którzy spędzili ze sobą niewiele czasu, jednak nigdy nie potrafili o sobie zapomnieć. Prawdziwa miłość, która przetrwa wszystko, nawet lata rozłąki. Autorka ma lekki styl pisania dzięki czemu książkę czyta się przyjemnie. Czegoś jednak mi w niej brakowało. Główna bohaterka wydaje się zbyt ufna i momentami miałam wrażenie, że na siłę stara się utrudniać sobie życie podejmując coraz to gorsze decyzje nie zważając na intuicję. Główny bohater też ma wiele wad – postanawia unieszczęśliwić zakochaną w nim kobietę jedynie po to, aby nie czuć się samotnym, a to do mnie nie przemawia.

Wciągająca jest historia tych dwojga i niecierpliwie oczekiwałam rozwiązania kwestii ich spotkania, które cały czas było odraczane (co też w pewnym momencie zaczynało być drażniące). Wydaje mi się, że autorka tak bardzo chciała pokazać, że miłość tych dwojga przetrwa wszystko, że trochę przedobrzyła. Połowę przykrych wydarzeń można by usunąć z książki, a i tak byłoby zbyt dużo przeciwności losu dla tych dwojga. Owszem nie jest to książka typu spotykają się, zakochują i od tej pory są już zawsze nierozłączni i żyją długo i szczęśliwie. Niestety przedobrzyć w drugą stronę też nie jest dobrze. Z każdą kolejna stroną wiedziałam już, że cały czas coś będzie stało na drodze tych dwojga, ale myślałam, że chociaż koniec im to wynagrodzi i chociaż tutaj znajdzie się odrobina sielanki, ale autorka miała inne plany. Niestety o tym czytelnicy muszą przekonać się sami.
Nie jest to jakaś strasznie zła książka, ale też nie należy ona do tych, po których przeczytaniu chce nam się płakać z tęsknoty za dalszym ciągiem historii i koniecznością rozstania z bohaterami. Ot, kolejna książka odhaczona na liście przeczytanych, ale bez większych emocji.

Za możliwość przeczytania dziękuję @CzytamPierwszy
www.czytampierwszy.pl



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz