"Tylko jedno kłamstwo" - Kathryn Croft
Nie wie jak się tam znalazła.
Nie pamięta co się stało.
A najgorszy jest fakt, że leżący obok niej Lee jest martwy...
Co się stało?
Na to pytanie Tara próbuje sobie odpowiedzieć odkąd uciekła z domu sąsiada. Jedyne czego jest w tej chwili pewna to plan ukrywania faktu, że widziała Lee zmarłego i w ogóle znalazła się w jego domu. Aby uchronić swoją już ledwo trzymającą się rodzinę postanawia kłamać na temat tego, co robiła w chwili śmierci Lee. Od tej pory jej życie zamienia się w jedno wielkie kłamstwo i wypełnione jest ciągłą niepewnością tego, co wydarzy się kolejnego dnia.
Czy ktoś ją widział?
Czy ktoś wie co się stało?
Jednak nie tylko Tara kłamie.
Okazuje się bowiem, że jej mąż Noah i córka Rosie także mają swoje tajemnice i kłamali co do miejsca swojego pobytu w noc śmierci Lee. Kto jest winien? Policja zaczyna podejrzewać córkę Tary, ponieważ nikt nie może potwierdzić jej alibi. Dodatkowo dziewczyna sama zaplątuje się w sieć własnych kłamstw, ponieważ co chwilę mówi coś innego próbując przekonać matkę, ze to prawda, a po pewnym czasie okazuje się, ze było to jedyne kłamstwo. Jednak Tara jako jedyna wierzy córce i postanawia uchronić ją przed oskarżeniami i poniesieniem konsekwencji niedokonanych czynów. A może to Noah? Może zamordował Lee w akcie zazdrości i żonę?
Sprawy rodzinne dodatkowo się komplikują, kiedy Tara musi zaopiekować się siostrą pobitą przez partnera.
O co w tym wszystkim chodzi?
Kto jest winien śmierci Lee?
***
"Staję na progu i zbieram całą odwagę przed czekającym mnie zadaniem. Mogę to zrobić. Będę przy Serenie i zaoferuję jej wsparcie, bo liczy się wyłącznie jedno: nie zabiłam Lee."
"Ale prawda zawsze wychodzi na jaw, już zdążyłam się tego nauczyć. Kłamstwa i sekrety to tykające bomby, które tylko czekają na moment, kiedy będą mogły narobić najwięcej szkód."
***
Kolejna książka Kathryn i kolejna radość z mojej strony, ze mogłam ją przeczytać. Ta autorka jest dla mnie niezawodna, dlatego smuci mnie fakt, że jest to w tym momencie ostatnia z dostępnych jej książek. W takim wypadku nie zostało mi nic innego, jak tylko czekać aż wyda kolejną :)
Styl Kathryn cały czas robi na mnie wrażenie. Sposób, w jaki knuje intrygę jest niesamowity, a do tego cały czas pozostawia czytelnika w niepewności co do dalszego ciągu zdarzeń. Gdy już wydaje się, że wiemy kto jest winny, ona podaje nam jak na talerzu kolejną osobę, która wydaje się być jeszcze bardziej prawdopodobnym sprawcą niż poprzednia. To czyni jej książki bestsellerami - nigdy nie jesteśmy w stanie sami wskazać winnego, dopóki ona nam go nie pokaże.
Książka przez cały czas trzyma w napięciu, a historia Tary jest wciągająca. Chciałam się dowiedzieć czy ta kobieta rzeczywiście jest niewinna i nie pamięta co się wydarzyło, czy jedynie sama przed sobą udaje i zamknęła się na traumatyczne wspomnienia. Wszyscy bohaterowie są podejrzani, jedni bardziej inni mniej, ale trudno wskazać tego jednego, który popełnił zbrodnię.
Styl pisania Kathryn powoduje, że książkę czyta się niesamowicie szybko i z zapartym tchem. Aż nie chce się odrywać nawet na chwilę, dopóki nie pozna się zakończenia tej historii. Dla mnie była to książka na jedno popołudnie. Bardzo wciągająca.
Moja ocena: 7.5/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz