środa, 24 kwietnia 2019

Fantastyczne opowiadania - "Harda horda"

"Harda Horda" Antologia opowiadań




Dwanaście pisarek zrzeszyło się, aby wspierać się wzajemnie. Tak właśnie powstała Harda Horda. 
Kobiety postanowiły wzajemnie wspomagać się w czasie pisania, sprawdzać wzajemnie stworzone przez siebie dzieła, a bardziej doświadczone pomagały przebrnąć nowym twórczyniom przez całą proceduralną udrękę dotyczącą wydania książki. 
Dzięki temu możemy dziś przeczytać tę niezwykłą Antologie opowiadań, jaką jest "Harda horda". Znajdziemy tutaj dwanaście historii fantastycznych, z której żadna kolejna nie jest w niczym podobna do poprzedniej. Każda autorka ma inny sposób pisania, dzięki czemu wszystkie opowiadania są niezwykłe. 

Jeszcze zanim otworzyłam książkę zachwycił mnie już sam projekt okładki, która przyciąga wzrok. Do tego każda historia zawiera swoją grafikę, która według mnie jest małym dziełem sztuki. To podnosi walory estetyczne książki, na które także zawracam uwagę, dzięki czemu czytało się ją jeszcze przyjemniej :)



Znajdziemy tutaj zarówno pozornie niewinną dziecięcą zabawę, która doprowadza do śmierci, zombie, elementy podróży do przyszłości, zatopione miasta i wiele wiele innych ciekawych światów. 
Każdy znajdzie coś dla siebie, w zależności od tego, jakie klimaty lubi.
Czy wolisz podróż w przyszłość pokazującą, jak ludzkie postępowanie niszczy świat? A może bardziej przeraża Cię atak zombie? Myślisz, że dziecięce zabawy nie mogą wyrządzić ludziom krzywdy? Wierzysz, że kiedyś wszystko zostanie zatopione? A może interesujesz się światem magii? Nekromancja? Wszystko znajdziemy w tej jednej książce, dzięki czemu każdy wielbiciel fantastyki będzie zadowolony po przeczytaniu "Hardej hordy" :)

"Nekromancja bywa zdradliwa, nigdy nie wiadomo, kiedy zamiast przywoływanej duszy sprowadzimy do naszego świata coś o wiele gorszego. Jeśli tym razem popełnię błąd, nie zdołam się ochronić, ale muszę zaryzykować."



"Kroczyłam główną ulicą, oglądając wymarłe osiedle, jakbym widziała je po raz pierwszy. Owszem, miałam depresję i napady ludziowstrętu, ale widok opustoszałe okolicy, która zwykle tętniła życiem (choćby i łagodnie utajonym) sprawiałby koszmarne wrażenie nawet gdyby z moją głową było wszystko w porządku."

Opowiadania zawierają także inne ładunki emocjonalne. Część przeraża do szpiku kości, aż na ciele pojawia się gęsia skórka, natomiast inne bawią do łez mimo, że zawierają elementy grozy. Niesamowite jest to, jak szybko można przejść od skrajnego załamania nerwowego do głośnego śmiechy, a wszystko w zależności od intencji autorki piszącej opowiadanie.

"Już dawno przyswoiłam fundamentalną prawdę, że człowieka śpiącego problemy nie dotyczą. Chyba że ma koszmary, ale na to z kolei są różowe tabletki."

Opowiadania czyta się z przyjemnością. Jak to zwykle bywa, jedne historie podobały mi się bardziej, a inne mniej, ale jest to związane z tym, czego w fantastyce poszukuję. Mnie bardziej porusza świat magii i potworów, przez co bardziej skupiłam się tych historiach. Ale dzięki tak dużej różnorodności nie jest to książka skierowana do konkretnej grupy odbiorców, ale do wszystkich. I to jest niesamowite. Myślę, że każdy po przeczytaniu tych historii będzie w stanie wskazać te, które go zachwyciły. Dzięki temu raczej nie znajdzie się osoba, której cała książka się nie spodoba, bo spośród tych dwunastu opowiadań każdy powinien znaleźć choć jedno dla siebie :)



Część z tych opowiadań aż prosi się, aby autorki napisały kontynuację. Ja chętnie przeczytałabym kontynuację tych poniżej:
"Jawor"  (piosenka do dziś chodzi mi po głowie)
"Tylko nie w głowę" (bohaterka opowiadania rozbawiła mnie do łez)
"Dokąd odeszły cienie" (uwielbiam świat nekromancji)
"Zielona zemsta" (zabawny magiczny świat i zemsta, która nie krzywdzi nikogo fizycznie)

Za możliwość przeczytania dziękuję @CzytamPierwszy
www.czytampierwszy.pl

Moja ocena: 8/10



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz